niedziela, 30 września 2012

China Glaze Haunting

  Wreszcie nadszedł październik! Bardzo lubię ten miesiąc, bo z dnia na dzień temperatury są coraz niższe, liście spadają z drzew i pora wyciągnąć z szafy ciepłe kurtki i płaszcze. Październik to także czas Halloween, które również uwielbiam! To święto lubią chyba również producenci lakierów, bo co roku wypuszczane są kolekcje inspirowane właśnie tym dniem duchów i innych straszydeł. China Glaze na Halloween 2011 stworzyło kolekcję o nazwie ,,Haunting", w której znaleźć możemy między innymi prezentowany dziś lakier (który na dodatek ma nazwę taką samą jak kolekcja). Haunting to czarna baza z mnóstwem srebrnego brokatu. Nakłada się idealnie, nawet jedna warstwa wygląda dobrze (choć na zdjęciach mam dwie + top coat). Kolejnym plusem jest bardzo krótki czas schnięcia.
  Jak widać znów kombinuję z kształtem... Wróciłam do kwadratów i mam nadzieję, że się nie połamią :).




wtorek, 18 września 2012

Color Club Sugarplum Fairy

  Znów wracam po dość długiej nieobecności... Tym razem jednak nie mogę obiecać Wam, że będę częściej publikowała wpisy, bo niestety czasu mam bardzo mało. Postaram się robić w weekendy swatche na zapas i systematycznie je wrzucać. Póki co korzystam z wolnej chwili i pokazuję Wam jeden z moich ulubionych brokatów :).
  Wreszcie udało mi się dorwać Peel Off Base Coat z Essence! Mam wobec tego produktu bardzo duże oczekiwania, mianowicie liczę na to, że będę mogła raz na zawsze zapomnieć o metodzie foliowej, której moja skóra bardzo nie lubi. Kocham brokaty, jednak przez długi czas unikałam ich, właśnie w obawie przed nieprzyjemnym zmywaniem. Baza z Essence ma ułatwić mi życie - podobno wystarczy podważyć lakier na paznokciu i można łatwo go oderwać... Dziś pierwszy raz jej użyłam, zobaczymy, czy faktycznie działa :). Może chcielibyście, bym napisała na jej temat recenzję?
  Testuję ją z lakierem z zeszłorocznej, bożonarodzeniowej kolekcji o uroczej nazwie Beyond The Mistletoe. Bardzo lubię dopasowywać lakiery do pory roku i zazwyczaj nie używam tych ,,zimowych" jesienią, jednak kolor tego lakieru jest na tyle uniwersalny, że absolutnie nie przeszkadza mi, że pochodzi ze świątecznej kolekcji. Sugarplum Fairy to piękny, jasnofioletowy, holograficzny (i to bardzo, niestety nie udało mi się uchwycić tego efekty na zdjęciach) glitter. Na zdjęciach paznokcie pomalowane trzema warstwami, bez top coatu. Aplikacja była bezproblemowa, już dwie warstwy wyglądają dobrze.




Z top coatem: