niedziela, 9 grudnia 2012

Bałwanki

  Jestem absolutnym beztalenciem plastycznym. Od zawsze byłam chyba jedynym dzieckiem, które nie lubiło plastyki. Nie umiem rysować, malować, wyklejać itp. Nie jestem w stanie skupić się przez tak długi czas, wszystko mnie rozprasza. A jednak postanowiłam namalować na swoich paznokciach coś zimowego, świątecznego. Padło na (dość koślawe) bałwanki i płatki śniegu, zainspirowane przez Ewalucję. Oczywiście, do gradientu się nawet nie zabierałam, bo z pewnością po chwili wszystko bym zmyła :). Z efektu jestem zadowolona, mimo, że prawdopodobnie przedszkolak zrobiłby to lepiej :)



środa, 5 grudnia 2012

Essence Cookie Love

  Essence Cookie Love to piękny brąz z mnóstwem złotych glass flecków, które są widoczne nie tylko w butelce, ale także i na paznokciach. Pięknie mieni się w słońcu! Dla mnie to świetna alternatywa dla kolorów nude (niestety nie zawsze mogę malować paznokcie na mocne odcienie... Moje brokaty marnują się w szafce z lakierami! :c), bo nie razi, a dzięki wykończeniu tego lakieru paznokcie wyglądają ciekawiej, niż gdybym nałożyła na nie cielisty kolor w kremowym wykończeniu. No i ta nazwa, jest po prostu świetna!
Pierwsza warstwa kryje dość kiepsko, jednak druga wszystko wyrównuje. Na zdjęciach widzicie trzy (dla mnie trzy warstwy to standard, dwie powinny wystarczyć).
Ten lakier pochodzi z odnowionej serii Colour and Go. Pędzelek jest dość szeroki, delikatnie zaokrąglony na bokach (nie przepadam za takimi, jednak w tym przypadku bardzo wygodnie mi się nim malowało).



niedziela, 25 listopada 2012

Essence Iced Latte

  Lakier, który dziś pokażę, mam w swojej kolekcji od dawna, jednak dopiero dziś zadebiutował na moich paznokciach. Nie mam pojęcia, dlaczego tak długo zwlekałam z użyciem go - jest przepiękny! To świetny odcień nude, delikatnie wpadający w róż. Nie daje efektu dłoni jak u manekina, ale mimo to idealnie komponuje się ze skórą. Jest taki czysty *.*. Na dodatek nie smuży, ładnie kryje (dwie warstwy wystarczą, ale mnie udało się zrobić prześwity na niektórych paznokciach, więc dołożyłam trzecią) i ślicznie lśni. Na zdjęciach z top coatem (Poshe).
  Z tego co wiem, to teraz można go kupić w nowej wersji (kolor jest ten sam, za to butelka i pędzelek inne).




niedziela, 4 listopada 2012

Chanel Holiday

  Chanel Holiday ma bardzo intensywny, pomarańczowy kolor, dość mocno wpadający w czerwień. Jest naprawdę  nasycony! Wygląda niesamowicie na paznokciach, mimo, że jest to lakier o wykończeniu kremowym. Nawet bez top coatu przepięknie lśni. Na dodatek dwie warstwy pięknie kryją i szybko schną. Latem chętnie nosiłam go zarówno na paznokciach dłoni, jak i stóp.
Niestety, pokażę tylko jedno zdjęcie - bardzo trudno jest uchwycić kolor, gdy za oknem szaro i deszczowo...



piątek, 19 października 2012

Astor Dark Kaki

  Tej jesieni ,,zachorowałam" na odcienie wojskowej zieleni. Długo zastanawiałam się nad zakupem prezentowanego dziś lakieru, bo nie lubię wydawać pieniędzy na lakiery tego typu firm. Uważam, że lepiej zapłacić tyle samo za pewniaki typu China Glaze, sczególnie, że ten lakier ma idealny duplikat (Westside Warrior). W końcu jednak uznałam, że okazja do zamówienia nowych ,,chinek" może szybko nie nadejść i tym sposobem Dark Kaki dołączył do mojej kolekcji.
  Dark Kaki ma kolor zgniłej, wojskowej zieleni. Kolor jest idealny, właśnie tego szukałam! Niestety, pędzelek trafił mi się nierówno przycięty, co utrudniało aplikację. Do pełnego krycia potrzebowałam trzech cienkich warstw lakieru.


czwartek, 18 października 2012

Essence The Dawn Is Broken

  Chciałam mieć ten lakier od chwili, gdy zobaczyłam zapowiedzi kolekcji Vampire’s Love. Niestety, nie udało mi się go kupić, gdy ta limitowanka była dostępna w drogeriach. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy na tegorocznym wakacyjnym wyjeździe, w sierpniu (przypominam, że kolekcja ukazała się w sklepach w listopadzie 2011), ujrzałam pełną wystawkę...
  The Dawn Is Broken to piękna szarość z mnóstwem srebrnego i czarnego brokatu. Bez top coatu lakier jest dość chropowaty, ale wtedy też ładnie wygląda :D. Ma świetne krycie, dwie warstwy idealnie zakrywają paznokieć. Na dodatek bardzo szybko schnie, a pędzelek jest naprawdę wygodny.



środa, 17 października 2012

OPI Dating A Royal

  Dziś pokażę Wam jeden z moich ulubionych niebieskich lakierów. Długo wahałam się przed jego zakupem, wydawało mi się, że mam wiele podobnych odcieni i nie potrzebuję w swojej kolekcji kolejnego. I tu był błąd - Dating A Royal jest absolutnie niepowtarzalny, ma przepiękny, chabrowy kolor. Wydaje mi się, że jest to jeden z tych odcieni, które pasują każdemu, ja w każdym razie byłam zachwycona tym, jak wygląda na moich, teraz bardzo krótkich i, szczerze powiedziawszy, niezbyt urodziwych paznokciach. Maluje się nim bardzo przyjemnie, dwie warstwy wystarczają, by pokryć idealnie paznokieć. Na zdjęciach bez top coatu.




wtorek, 16 października 2012

Dior Amazonia

  Dior na jesień 2012 proponuje nam kosmetyki w kolorach inspirowanych dżunglą. W skład kolekcji ,,Golden Jungle" wchodzą między innymi lakiery do paznokci, w tym ten, który dziś Wam pokażę.
  Amazonia ma przepiękny odcień wojskowej zieleni. Uwielbiam takie kolory, szczególnie jesienią. Aplikacja była bezproblemowa, dwie warstwy zapewniają idealne krycie, lakier nie smuży. Jestem zachwycona zarówno jakością, jak i wyglądem tego lakieru.



poniedziałek, 15 października 2012

Essence Out Of The Forest

  Uwielbiam limitowane kolekcje firmy Essence. Pamiętam, z jaką zazdrością oglądałam zdjęcia tych wszystkich produktów, gdy jeszcze nie miałam dostępu do Natury... Teraz na szczęście i ja mogę polować na nowości :). Ostatnio Essence wypuściło kolekcję o nazwie Wild Craft. Jak zawsze zainteresowały mnie lakiery, dziś pokażę Wam jeden z nich. Out Of The Forest to piękny kolor błota (to brzmi dość dziwnie...), moim zdaniem idealnie pasuje do tej kolekcji. Czasami wydaje mi się, że widzę w nim odrobinę wojskowej zieleni. Lakier jest dość gęsty, co niestety odrobinę utrudnia aplikację. Szybko schnie i świetnie kryje.



niedziela, 30 września 2012

China Glaze Haunting

  Wreszcie nadszedł październik! Bardzo lubię ten miesiąc, bo z dnia na dzień temperatury są coraz niższe, liście spadają z drzew i pora wyciągnąć z szafy ciepłe kurtki i płaszcze. Październik to także czas Halloween, które również uwielbiam! To święto lubią chyba również producenci lakierów, bo co roku wypuszczane są kolekcje inspirowane właśnie tym dniem duchów i innych straszydeł. China Glaze na Halloween 2011 stworzyło kolekcję o nazwie ,,Haunting", w której znaleźć możemy między innymi prezentowany dziś lakier (który na dodatek ma nazwę taką samą jak kolekcja). Haunting to czarna baza z mnóstwem srebrnego brokatu. Nakłada się idealnie, nawet jedna warstwa wygląda dobrze (choć na zdjęciach mam dwie + top coat). Kolejnym plusem jest bardzo krótki czas schnięcia.
  Jak widać znów kombinuję z kształtem... Wróciłam do kwadratów i mam nadzieję, że się nie połamią :).




wtorek, 18 września 2012

Color Club Sugarplum Fairy

  Znów wracam po dość długiej nieobecności... Tym razem jednak nie mogę obiecać Wam, że będę częściej publikowała wpisy, bo niestety czasu mam bardzo mało. Postaram się robić w weekendy swatche na zapas i systematycznie je wrzucać. Póki co korzystam z wolnej chwili i pokazuję Wam jeden z moich ulubionych brokatów :).
  Wreszcie udało mi się dorwać Peel Off Base Coat z Essence! Mam wobec tego produktu bardzo duże oczekiwania, mianowicie liczę na to, że będę mogła raz na zawsze zapomnieć o metodzie foliowej, której moja skóra bardzo nie lubi. Kocham brokaty, jednak przez długi czas unikałam ich, właśnie w obawie przed nieprzyjemnym zmywaniem. Baza z Essence ma ułatwić mi życie - podobno wystarczy podważyć lakier na paznokciu i można łatwo go oderwać... Dziś pierwszy raz jej użyłam, zobaczymy, czy faktycznie działa :). Może chcielibyście, bym napisała na jej temat recenzję?
  Testuję ją z lakierem z zeszłorocznej, bożonarodzeniowej kolekcji o uroczej nazwie Beyond The Mistletoe. Bardzo lubię dopasowywać lakiery do pory roku i zazwyczaj nie używam tych ,,zimowych" jesienią, jednak kolor tego lakieru jest na tyle uniwersalny, że absolutnie nie przeszkadza mi, że pochodzi ze świątecznej kolekcji. Sugarplum Fairy to piękny, jasnofioletowy, holograficzny (i to bardzo, niestety nie udało mi się uchwycić tego efekty na zdjęciach) glitter. Na zdjęciach paznokcie pomalowane trzema warstwami, bez top coatu. Aplikacja była bezproblemowa, już dwie warstwy wyglądają dobrze.




Z top coatem:

środa, 29 sierpnia 2012

Orly Peachy Parrot

  Zazwyczaj w postach zachwycam się prezentowanymi lakierami, jednak dziś niestety raczej nie napiszę wiele dobrego o tym lakierze.  Kupiłam go w zestawie i tylko dlatego trafił do mojej kolekcji, inaczej z pewnością bym go nie nabyła. Peachy Parrot to brzoskwiniowo - koralowy frost. Zdjęcia robiłam w mocnym świetle, przez co pociągnięcia pędzla są mocno widoczne - w cieniu nie jest aż tak źle. Do plusów mogę zaliczyć wygodny pędzelek (nawet miniatury Orly mają świetne pędzelki), szybkie schnięcie i dobre krycie (dwie cienkie warstwy).
  To chyba ostatni post z moimi paznokciami w takim kształcie, mimo, że bardzo mi się podobały, to niestety musiałam spiłować je na tzw. ,,migdałki", bo w kwadratach bardzo łamały mi się boki.




środa, 22 sierpnia 2012

OPI Rising Star

  Lakier, który jest gwiazdą dzisiejszego wpisu, kupiłam w zestawie wraz z innym kolorem z kolekcji Burlesque. Na początku średnio mi się podobał, więc trafił do jednej z lakierowych szuflad i czekał na lepsze czasy . W końcu go z niej wydobyłam i tym razem zakochałam się w nim! To przepiękne, miedziane złoto o wykończeniu foil. Nakłada się bezproblemowo, szybko schnie i zdecydowanie jest idealnym lakierem na jesień.


poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Lovely 402

  To mój pierwszy (i jak na razie jedyny, choć z pewnością niedługo to się zmieni) lakier z serii Crystal Strenght. Do tej pory jakoś omijałam półkę z tymi lakierami - butelki średnio mi się podobają, a lakiery na pierwszy rzut oka nie wyglądają jakoś szczególnie. Dobrze, że w końcu zdecydowałam się na zakup odcienia o numerze 402 - to prawdziwa piękność! Turkusowa baza o wykończeniu jelly, a w niej mnóstwo różowych, glassfleckowych drobinek. Na zdjęciach paznokcie pomalowane trzema cienkimi warstwami.



sobota, 11 sierpnia 2012

Essie Mint Candy Apple

  Essie Mint Candy Apple to chyba najpopularniejszy miętowy lakier na świecie, choć dla mnie jest to raczej pastelowy błękit. Co ciekawe, pochodzi on z zimowej kolekcji „Sweet Time of The Year" z 2009 roku - tego typu kolory zawsze kojarzyły mi się z latem, a Wam? Jak na pastel aplikacja jest po prostu bajeczna - zero smug, dwie warstwy pięknie kryją.




piątek, 10 sierpnia 2012

Essence Sending You Kisses

  Z limitowanej kolekcji Ready For Boarding niestety nie udało mi się kupić bazy, którą bardzo chciałam mieć, więc na pocieszenie wybrałam trzy lakiery, w tym pokazywany dziś róż o nazwie Sending You Kisses. To dość nudny, popularny odcień, który moim zdaniem mimo wszystko warto mieć w swojej kolekcji chociażby dlatego, że świetnie kryje po dwóch warstwach, bardzo mocno lśni i idealnie nadaje się pod wzorki. Pędzelek jest naprawdę wygodny, klasyczny. Buteleczka całkiem ładna.



sobota, 28 lipca 2012

OPI Planks a Lot

  Jak być może pamiętacie, fiolet nie jest moim ulubionym kolorem. Jednak jako prawdziwa lakieromaniaczka nie mogę pozwolić sobie na braki w kolekcji! Planks a Lot wyjątkowo mi się podoba - niby zwykły odcień, ale ma w sobie coś innego, interesującego. Troszkę przykurzony, nie ma w sobie różowych tonów - to zimny kolor. Do tego świetna jakość - dwie warstwy pięknie kryją, a lakier pięknie lśni. No i nazwa jest świetna ^^



czwartek, 19 lipca 2012

Przegląd cielistych lakierów

  Ostatnio próbuję uporządkować moją lakierową kolekcję i wpadłam na pomysł, by zebrać wszystkie moje lakiery w cielistych kolorach i zrobić im zdjęcia. Podzieliłam je na dwie grupy: lakiery kryjące oraz lakiery do french manicure. Bardzo rzadko używam tych z drugiej grupy, półprzezroczyste, delikatne odcienie nie są moimi ulubieńcami.
  Jeśli chciałybyście zobaczyć jakiś lakier na paznokciach, dajcie znać w komentarzach.

Lakiery kryjące:

OPI Barefoot in Barcelona - jak na lakier w kolorze ,,nude" jest dość ciemny, to taka kawa z mlekiem i kroplą krwi ^^ (przynajmniej ja tak widzę ten odcień)
Dior Beige Safari - mój idealny cielisty lakier! Bardzo delikatnie wpada w róż, przez co wygląda naprawdę naturalnie.
Color Club Nomadic in Nude - nude z domieszką szarości
Golden Rose 112 - holograficzny. Nie jest to typowy nude, jednak moim zdaniem nadal tutaj pasuje.
Color Club Earthy Angel - dość ciemny odcień, mocno wpada w brąz.
OPI Tickle My France-y - nude z domieszką różu, jeden z moich ulubieńców.
Joko Nude Lolita - delikatnie perłowy nudziak.
Essence Irreplaceable - beżowa, delikatnie wpadająca w szarość baza, a glassfleckowe drobinki.

Lakiery do french manicure:

Anny No More Yellow Nude - lakier, który ma optycznie wybielać paznokcie.  Opalizuje na niebiesko.
Essence Wear Your Little Tutu - delikatnie opalizuje na różowo, ciepły odcień.
Sensique 133 - mleczny kolor minimalnie złamany fioletem.
Nail Tek Love Letter - klasyczny, beżowy odcień do frencha.
Orly Sheer Nude - beż delikatnie wpadający w żółty, nie ma w sobie różowych tonów.
OPI I Pink I Love You - wpada w róż, opalizuje na fioletowo.
OPI Kiss On The Chic - kolejny klasyczny beżowy odcień.
OPI Bubble Bath - jeden z popularniejszych lakierów do frencha, daje bardzo delikatny, elegancki efekt. Więcej w nim beżu niż różu.
Essence Dance The Swan Lake - biały opalizujący na różowo.

wtorek, 17 lipca 2012

Dior Bikini

  W skład letniej kolekcji ,,The Croisette" wchodzą między innymi dwa przepiękne lakiery do paznokci: Bikini i Saint Tropez. Pokażę Wam dziś ten pierwszy. Bikini ma śliczny, koralowy kolor, którego od dawna poszukiwałam. Nie jest krzykliwy, raczej spokojny, nieco przygaszony. Szeroki pędzelek o zaokrąglonych bokach sprawia, że malowanie paznokci tym lakierem to prawdziwa przyjemność. Dwie warstwy zapewniają idealne krycie.
  Jak widać na zdjęciach poniżej, zmieniłam kształt i długość paznokci. Teraz są to bardzo krótkie kwadraty. Co myślicie o tej zmianie? Ja na początku byłam na siebie bardzo zła, ale dostrzegam coraz więcej zalet takich paznokci.



wtorek, 10 lipca 2012

My Secret Turquoise Wave

  Na lato 2012 dostępna w Drogeriach Natura firma My Secret wypuściła kolekcję ,,Paradise Lagoon". W jej skład wchodzą między innymi lakiery do paznokci, w tym odcień o wdzięcznej nazwie Turquoise Wave. I choć tego koloru turkusem bym nie nazwała i moim zdaniem bardziej pasowałby do kolekcji wiosennej (wolałabym, by był jaśniejszy), to bardzo się polubiliśmy. A wszystko dzięki świetnemu kryciu (dwie warstwy), szybkiemu schnięciu i wygodnemu pędzelkowi.