Chanel Holiday ma bardzo intensywny, pomarańczowy kolor, dość mocno wpadający w czerwień. Jest naprawdę nasycony! Wygląda niesamowicie na paznokciach, mimo, że jest to lakier o wykończeniu kremowym. Nawet bez top coatu przepięknie lśni. Na dodatek dwie warstwy pięknie kryją i szybko schną. Latem chętnie nosiłam go zarówno na paznokciach dłoni, jak i stóp.
Niestety, pokażę tylko jedno zdjęcie - bardzo trudno jest uchwycić kolor, gdy za oknem szaro i deszczowo...
Ale fantastycznie blyszczy. Jak dla mnie trochę za pomarańczowy ale jest piękny:-)
OdpowiedzUsuńŚwietny lakier taki trochę marchewkowy ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie soczyste odcienie, a ten w dodatku przepięknie się błyszczy *.*
OdpowiedzUsuńMocny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień, ślicznie się błyszczy :)
OdpowiedzUsuńCudny! Mam nadzieję że jest w regularnej sprzedaży bo już ostrzę sobie na niego pazurki:)
OdpowiedzUsuńwow! ale żarówa!
OdpowiedzUsuńfantastyczny kolor!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka :)
Marzy mi się lakier z Chanel, ale pewnie jak zobaczę cenę to dostanę zawału ;p
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, ostatnio zmieniłam zdanie w kwestii czerwonych lakierów:)
OdpowiedzUsuńAleż ognisty!
OdpowiedzUsuń