Minęło sporo czasu od chwili, gdy opublikowałam ostatni wpis... W międzyczasie zdążyłam spiłować paznokcie na kwadraty, połamać je i obciąć ,,na zero". Obecnie od kilku dni pomalowane są jedynie odżywką i czekają na lepsze czasy...
Na szczęście mam na dysku kilka zapasowych swatchy, więc mogę pokazać Wam dziś lakier, który nazywa się ,,X". Ciemna baza, ni to bordo, ni brąz, a do tego sporo shimmeru. Całość jest bardzo ładna, choć ostatnio wolę nasycone kolory, kojarzące się z wiosną.
Na szczęście mam na dysku kilka zapasowych swatchy, więc mogę pokazać Wam dziś lakier, który nazywa się ,,X". Ciemna baza, ni to bordo, ni brąz, a do tego sporo shimmeru. Całość jest bardzo ładna, choć ostatnio wolę nasycone kolory, kojarzące się z wiosną.
Kryje po dwóch cienkich warstwach.
nie mój odcień, piękny połysk :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny *.*
OdpowiedzUsuńA OPI u mnie to Designer... De Better z kolekcji muppetowej.
UsuńCzaiłam się na niego (Designer... De Better) i to bardzo, jest śliczny.
UsuńOryginalny :) i tak cudnie błyszczy!
OdpowiedzUsuńPiekny kolor.
OdpowiedzUsuńPs.Masz świetne paznokcie:)
Bardzo interesujący odcień.
OdpowiedzUsuńdokładnie, takiego w swojej kolekcji jeszcze nie mam :D
Usuń