Pisałam już kiedyś, że nie przepadam za fioletami. Jednak od pewnego czasu przekonuję się do tego koloru, oczywiście przez malowanie paznokci fioletowymi lakierami. Jednym z nich jest Catrice Dirty Berry, śliczny, nieco wrzosowy odcień podbity srebrnym shimmerem. Wygląda pięknie, delikatnie, kojarzy mi się z wiosną. Kryje po trzykrotnym pomalowaniu.
Gdyby miał lepsze krycie to chyba bym biegła właśnie do natury... :D
OdpowiedzUsuńPiekny, bardzo lubie Twoj ksztalt paznokci.
OdpowiedzUsuńTo muszę Cię zmartwić - wpadłam na pomysł zrobienia kwadratów i moje paznokcie wyglądają teraz koszmarnie.
Usuńpaznokcie idealne, pięknie je malujesz, wręcz perfekcyjnie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%, zawsze się nimi zachwycam *.*
UsuńJest piękny! Nie mogę uwierzyć, że kupiłam go wieki temu i jeszcze ani razu nie pomalowałam :)
OdpowiedzUsuń